Z rozdziału "Wprowadzenie":
Drogi czytelniku, witaj ponownie. Oddaję w twoje ręce czwarty tom Kołowrotu Życia. Wiem, że wielu czytelników nie mogło się go doczekać, jednak znaleźli się wśród nich i tacy, dla których moje książki „były za trudne”, lub tacy, „którzy mimo usilnych starań moich książek nie zrozumieli, pomimo że bardzo chcieli je przeczytać”.
Ponieważ takie sygnały dochodziły do mnie od samego początku, to pisząc tę serię nie mogłam swobodnie dzielić się wiedzą. Podchodziłam do pisania ostrożnie, by czytelnicy, którzy są na trochę niższym stopniu rozwoju, nie zrobili sobie niechcący krzywdy. Mam także zastrzeżenia do tych czytelników, którzy uważają siebie za bardzo „uduchowionych” i „wszystko wiedzących”, ponieważ przeczytali już tak wiele różnych książek. Niestety nie zdają sobie sprawy z tego, że w ciągu niezliczonej ilości tysiącleci minionych generacji funkcjonowali z obniżoną, czy też podzieloną świadomością. Większość z tego, co robili, podyktowane było lękiem. Żyjąc w ciągłym niepokoju, trudno było im przyjąć pewne systemy przekonań, nawet te, które przyniosłyby im najwyższe Dobro. Wiele uczuć bardzo stłumili i do tej pory nie są ich świadomi. Obecnie wchodząc w kontakt z tą wiedzą, która funkcjonuje na wysokiej, jednolitej częstotliwości, w rezultacie zamiast korzyści odnoszą w pewnym sensie „stratę”.
Owa podwyższona częstotliwość wyciąga na powierzchnię rzeczy, których niektórzy nie są w stanie przy obecnym stadium rozwoju przyswoić czy zintegrować. Aby nie doznali psychicznego szoku, z którego mogliby się nie tak szybko otrząsnąć, dzieliłam się swoją wiedzą ostrożnie, z rozmysłem. Rozłożyłam ją w czasie tak, by wibracje czytelników podnosiły się w sposób łagodny. W efekcie mogli oni przyswoić tę wiedzę i się do niej dostroić. Każdy czytelnik otrzymał taką ilość czasu, ile mu było trzeba, by wraz z lekturą moich książek wznieść swoją wibrację na poziom wystarczająco wysoki i zapobiec przykrym wydarzeniem, które mogły się przy okazji wydarzyć.
Apeluję do ciebie, drogi czytelniku, abyś był w tej sprawie ostrożny i nie narzucał się swoim najbliższym z tym, co już wiesz. Gdy będziesz natarczywy, to zamiast wysłuchać, co masz do powiedzenia, wycofają się oni, zamkną w skorupie swojego małego Ja i nic nie będą chcieli od ciebie usłyszeć. Inaczej będzie, gdy podejdziesz do tego powoli, z rozmysłem. Wtedy nie będą się od ciebie odganiać jak od natrętnej muchy i powoli zaczną cię słuchać albo wręcz wysłuchają cię z ochotą.
OBJĘTOŚĆ KSIĄŻKI 384 STRONY
KRÓTKIE WYCINKI Z KSIĄŻKI:
Spis treści
Wstęp
Królestwo Niebieskie
W Świetlanej Cywilizacji
Jak oddzieliłeś się od Boga
Kompletna Istota
Rządy ego
Zaciągnięcie zasłony
Umysł fizyczny
Kim Jesteś w Istocie