opetanie przez byty 2

Czego może nas nauczyć opętanie przez byty? Część 1


 

Cierpienie jako droga do zrozumienia i szczęścia

 

We Wszechświecie każda rzecz służy nauce. Każdy z nas uczy się nieustannie, jak coraz bardziej zbliżać się do miejsca w naszym sercu, które dało nam życie, do naszego boskiego dziedzictwa.

Lekcje te czasami bywają bolesne. Cierpienie jest drogowskazem pokazującym nam nasze słabości, nasze niedoskonałości. Warto zatem dobrze mu się przyglądać, nie należy od niego uciekać. Zauważenie własnego cierpienia pozwala zrozumieć jego przyczyny, a to jest pierwszym krokiem na drodze do usunięcia go na zawsze. Cierpienie nie jest bowiem przeznaczeniem człowieka, to faza przejściowa na drodze do szczęśliwości.

 

Opętanie przez byty: długa lista wyzwań

 

Pod tę zasadę podlega również fenomen opętania przez byty, który wiąże się z przykrościami różnego rodzaju. Pierwszym cierpieniem każdego nawiedzonego jest obniżenie jego poziomu energii, dysponuje on jedynie częścią przysługującej mu porcji codziennego zasobu energii, jednak ta lista jest o wiele dłuższa. Z wszystkimi symptomami nawiedzenia możesz się zapoznać tutaj.

 

Odnalezienie komfortu i radości

Z obecności innej duszy w naszym polu energetycznym możemy się wiele nauczyć. Pierwszą nauką jest zdobycie umiejętności znalezienia komfortu i radości z bycia z samym sobą. Wszyscy możemy się bowiem bardzo dobrze czuć z samym sobą, z wyższym aspektem nas samych, naszym Wyższym Ja. Ten wyższy aspekt jest zawsze radosny, spełniony i pragnie dobra dla nas samych, jaki i dla wszystkich wokół. Nasze Wyższe Ja jest bardzo potężne, bardzo współczujące i miłujące oraz niezwykle mądre. Każdy chciałby zatem zawsze znajdować się w bliskiej obecności własnego Wyższego Ja. Jednak, aby dotrzeć do tego wysokiego poziomu, musimy nauczyć się mądrze zarządzać naszymi związkami na poziomie ludzkim.

 

Rozstanie i nauka pośmiertna: Odcinanie się od przeszłości

Czasami się zapominamy i bardzo pragniemy kontynuować związki, jakie mieliśmy za życia z bliskimi. Załóżmy, że umiera nasza żona, mąż, mama, tata, dziecko czy któreś z naszego rodzeństwa. Jesteśmy z nimi bardzo silnie związani emocjami, które jednak po ich odejściu ze świata fizycznego muszą się skończyć, ponieważ tych ludzi nie ma już w fizyczności. Jeżeli będziemy wewnętrznie nalegali na ich dalszą obecność, zostanie przy nas dusza drugiego, wprawdzie ukochanego człowieka, jednak przeznaczeniem tej duszy jest odejść wyżej, za kurtynę śmierci. Gdy zostanie przy nas będzie zależna od naszej energii, a to będzie się z czasem przeradzało w opętanie.

 

Połączenie z inną duszą

Będąc połączonym z inną duszą będziemy odczuwać wielki dyskomfort, ponieważ ta druga dusza ma całkiem inny plan na życie, niż my sami. Ma inne pragnienia, dążenia i całkiem inny świat emocjonalny. Jej emocje staną się jednak naszymi emocjami, jej pragnienia i dążenia naszymi. Dzieje się tak, ponieważ nie jesteśmy już osobną duszą, podążającą za własną energetyką, jest przy nas, a właściwie w nas, inna dusza, posiadająca własną energetykę, staliśmy się jakby jedną istotą zawierającą w sobie dwie dusze.

Opętanie przez byty sprawi, że bardzo trudno będzie rozpoznać, a właściwie nie będzie to już możliwe, które emocje/myśli są moje własne, a które tej drugiej duszy. Będziemy odczuwali ciągłe rozszczepienie. Jedna część będzie chciała jednego, a druga dusza być może czegoś diametralnie innego. Stanowi to wielkie cierpienie, ale również wielki potencjał do nauki.

 

Samotność jako źródło radości: Nauka trudnej lekcji

Zaczynamy bowiem zauważać, że radość i szczęście możemy osiągnąć wyłącznie będąc całkowicie samymi, połączonymi wyłącznie z naszym Wyższym Ja. Jest to trudna lekcja, ponieważ wielu z nas nauczyło się być ciągle połączonym z jakimś człowiekiem na poziomie emocjonalnym. Dzieje się tak wtedy, gdy podstawą związku jest jakiś rodzaj wspólnych emocji, wspólnego sposobu patrzenia na życie. Nie ma w tym nic złego, możemy ciągle być z kimś połączeni na poziomie emocjonalnym, musimy jednak mieć zawsze świadomość, że to robimy, nie może to być proces automatyczny. Wtedy bowiem może się zdarzyć, że gdy ta bliska nam osoba umrze, my z tego automatyzmu nie pozwolimy jej odejść za kurtynę śmierci, gdzie jej prawidłowe miejsce. Tylko tam zazna ona spokój i szczęście, nigdy pozostając przy bliskich, którzy nadal mają ciało fizyczne.

W skrócie można powiedzieć, że uwalniając się z opętania przez byty uczymy się samodzielności, przejmowania odpowiedzialności za własne wybory i własne życie.

Więcej w części drugiej.

 

Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl

 

 

DODATKOWE INFORMACJE:

1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:

SYMPTOMY NAWIEDZENIA

2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:

SPRAWDZENIE ONLINE

3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?

PROCES ODPROWADZANIA DUCHÓW

 

Posty bloga:

 
 
 
 
 
 
 
 
 

Więcej wpisów