Czy twoje emocje przyciągają duchy zmarłych?

Zawiła gra życiowych wzlotów i upadków

Bywa, że w życiu przechodzimy przez trudne chwile. Jedno za drugim piętrzą się przed nami wyzwania. Czasami zaczynamy się zastanawiać, czy one się kiedykolwiek skończą. U niektórych taka faza trwa już długo. Całkowicie zapomnieli, że życie może być nie tylko pasmem udręki, ale również radością i trwałym poczuciem pewności.

Ciężar ciągłych niepowodzeń

Gdy dotykają nas takie ciągi niepowodzeń tracimy wiarę w siebie, we własne siły, czasami nawet całkowicie opuszcza nas nadzieja, zastanawiamy się, czy to możliwe, aby istniał miłosierny Bóg. Takie chwile powodują, że otwieramy się na wpływy duchów zmarłych, które utraciły już ciało fizyczne, lecz nie przeszły w zaświaty, do Boga. Pozostając blisko poziomu fizycznego zaprzeczają egzystencji Boga i jego Wszechogarniającej Miłości. Zamykają się przed Nim, a z lęku przed nieznanym nade wszystko boją się odejść do wyższych poziomów Światła.

Duchy, w tej smutnej fazie swojego istnienia, pozbawiły same siebie dostępu do tego co dobre, radosne, spokojne, wypełnione ufnością, zachwytem czy miłością. Odwracając się od Światła udały się w obszar duchowej ciemności, niepewności, poczucia winy, złości i lęku.

Czy twoje emocje przyciągają duchy zmarłych?

Gdy nasze własne negatywne przekonania zmierzają w kierunku przekonań duchów może dojść do nawiedzenia. Nasza własna niepewność, rezygnacja, frustracja, smutek, rozpacz, złość, zawiść, nienawiść czy lęk przyciągają te istoty, ponieważ w takich momentach słabości zbliżamy się do ich bardzo niskiego poziomu energetycznego. A gdy to się dzieje, może się wydarzyć, że zacznie do nas napływać rezygnacja, frustracja, smutek i inne negatywne odczucia duchów. Emocje te są bardzo silne, gdyż tylko takie znajdują się w najniższych poziomach emocjonalnych ludzkości. W takich momentach będzie nam bardzo trudno zobaczyć, że nie są to nasze własne emocje, że pochodzą one z zewnętrznego źródła. Wynika to stąd, że wpadaliśmy w coraz niższe stany emocjonalne przez długi czas i obecnie sądzimy, że to tylko pogłębienie naszej negatywnej passy. Jeżeli zatem prześladuje nas łańcuch negatywnych wiadomości i wydarzeń możemy wizytę ducha przy nas odebrać jako kolejne pogorszenie naszego stanu emocjonalnego.

Jeżeli nie rozpoznamy tego fenomenu na samym początku zaczniemy coraz bardziej otaczać się tą negatywną energią. Nasza własna emocjonalność będzie bowiem przyciągała podobne emocje tego samego rodzaju, tyle że o większej intensywności. Gdy duchy zbliżą się do nas na niewielką odległość będziemy musieli również wyrównywać poziomy energii pomiędzy nami samymi a nimi. Ponieważ one energii nie mają wcale, zaczniemy oddawać im nasze własne zasoby, które w każdej sekundzie otrzymujemy od Wszechświata po to, aby z podniesioną głową, męstwem i uporem trwać przy prawdziwej wersji Wszechświata. W tej wersji nasze karmiczne zobowiązania mogą wprawdzie wywoływać bolesne doświadczenia, lecz nigdy nie wolno nam zapominać, że wszelka karma ma tylko określony potencjał i że w końcu się wyczerpie.

O niebezpieczeństwie utraty życiowej energii

Jeżeli nie będziemy mieli tego świadomości zaczniemy nasze energetyczne zasoby oddawać duchom. Rezultat będzie taki, że do naszych problemów dołączą brak energii oraz zapadanie się w coraz intensywniejsze negatywne stany emocjonalne. To z kolei sprowadzi na nas jeszcze więcej cierpienia, bowiem nasze przeznaczenie podąża z jednej strony za karmą, którą zbudowaliśmy w czasami bardzo odległej przeszłości, ale również za naszymi myślami i emocjami. Jeżeli pójdziemy w negatywnym kierunku, gdy zaczniemy dopuszczać do siebie duchy, nasz los może ulec nawet drastycznemu pogorszeniu, ponieważ do naszych, i tak już negatywnych, myśli i emocji, dołączą ekstremalnie silne negatywne emocje duchów.

Wtenczas pogorszy się nie tylko nasz stan istnienia pod względem energii, lecz wszystko, co nas zajmuje – związki, projekty, sztuka, którą tworzymy, jeżeli jesteśmy artystami, projekty wszelkiego rodzaju, no i oczywiście finanse. Pieniądze są w naszym materialnym świecie wyrazem potencjału energetycznego. Podobnie ma się to do energii człowieka, odzwierciedla ona jego żywotność, chęć tworzenia, budowania. Jeżeli jest bardzo niska popadamy w depresję. Duchy nie mają tej energii wcale, ponieważ ich przeznaczeniem nie było pozostanie przy fizyczności, lecz odejście do Światła. Nie są one zasilane z żadnego źródła. Duchy są zaprzeczeniem dobrobytu. Jeżeli je przyciągamy nasza sytuacja, pod każdym względem, musi z definicji ulec pogorszeniu.

Wiedza i rozpoznanie tych zależności oraz ich trwała świadomość są podstawą funkcjonowania w świecie przepełnionym rzeczywistością Boga, w której nie istnieje absolutnie nic, co mogłoby nas separować od naszego szczęścia.

Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl

DODATKOWE INFORMACJE:

1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:

SYMPTOMY NAWIEDZENIA

2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:

SPRAWDZENIE ONLINE

3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?

PROCES ODPROWADZANIA DUCHÓW

Posty bloga:

Więcej wpisów