Marek zawsze miał pozytywne nastawienie do życia i mimo, że miał stresującą pracę, na jego twarzy zazwyczaj gościł uśmiech. Czuł się dumny z tego, że może zapewnić wygodne życie swojej żonie i dzieciom.
Pewnego dnia, w drodze do pracy, zaczął nagle odczuwać ogromny niepokój. Do tego doszedł ból w klatce piersiowej i skurcze mięśni. Początkowo myślał, że ma zawał serca i umiera. W końcu udało mu się wezwać karetkę, która przyjechała i zabrała go do szpitala.
Badania w szpitalu nie wykazały żadnych oznak choroby, a lekarz zdiagnozował, że Marek miał atak paniki. Tydzień po wyjściu ze szpitala Marek miał kolejny atak paniki i ponownie znalazł się w szpitalu.
Dalsze badania nadal nie wykazywały żadnej choroby, a lekarz zalecił mu wizytę u psychologa.
Od tego momentu życie Marka zamieniło się w koszmar. Ciągle odczuwał irracjonalny lęk, a kiedy czuł się trochę lepiej, bał się tego, co mogłoby się stać, gdyby lęk powrócił. Wpadł w błędne koło. Z powodu ciągłego, irracjonalnego lęku Marek coraz gorzej radził sobie w pracy i izolował się od innych ludzi. Minęło kilka dobrych lat, aż się dowiedział, że przyczyną lęku może być nawiedzenie.
Po rozmowie z naszym asystentem nagle uświadomił sobie, że pierwszy atak paniki miał dwa miesiące po śmierci swojej mamy. Marek nie potrafił pogodzić się z jej śmiercią, często z nią rozmawiał i wołał do niej z pytaniem, dlaczego musiała odejść. Pił również alkohol, by ukoić nerwy. W rezultacie Marek nieświadomie zatrzymywał odchodzącą duszę mamy, a w końcu pozwolił, aby duch matki go nawiedził. Podczas procesu oczyszczania duch matki jeszcze przez jakiś czas wracał do Marka, a wraz z nimi ataki paniki. Marek musiał pracować nad zaakceptowaniem śmierci mamy i wybaczeniem jej tego, że, jak mówił, umarła "z powodu własnej głupoty". Dzisiaj Marek jest wolny od opętania i irracjonalnych lęków. Duch matki odzsedł w zaświaty.
Komentarz:
Przypadki takie są dość częste, szczególnie gdy umiera bardzo bliska nam osoba. Stara się ona zazwyczaj ze wszystkich sił powiadomić swoich bliskich, że nie muszą się niczym zamartwiać, że ona nadal żyje i ma się dobrze. Jeżeli nie zwrócimy uwagi na taką próbę kontaktu duch może pozostać zbyt długo blisko fizyczności i nie mieć energii na odejście w zaświaty, za kurtynę śmierci. Nierzadko nasz własny żal po utracie bliskiego wiąże go jak łańcuchami i przykuwa go do pola niskich wibracji. Trzeba zatem jak najszybciej przejść przez żałobę, nawet bardzo intensywnie, jednak musi nadejść moment, w którym całkowicie się wypłaczemy i pozwolimy duszy odejść. Musi stać się to w okresie 40 dni od śmierci człowieka, ponieważ dusza zazwyczaj ma tylko tyle, aby odejść w zaświaty o własnych siłach.
Czasami między nami i bliskim są jakieś niezałatwione sprawy z przeszłości. Wtedy bardzo ważne jest, aby jeszcze za życia wypowiedzieć wszelkie niezałatwione żale, lub jeżeli to niemożliwe, wybaczyć bez fizycznego rozmówienia się z człowiekiem, który nas zranił, albo wybaczyć sobie, jeżeli my kogoś zraniliśmy. Można to zrobić stawiając naprzeciwko siebie puste krzesło i wyobrazić sobie, że człowiek ten na nim siedzi. Możemy wtedy przeprowadzić z nim każdą rozmowę, a jego podświadomość z pewnością to usłyszy. To działa zarówno w wypadku żywych, jak i umarłych.
Jeżeli z bliską osobą łączyły nas więzi prawdziwej miłości, zawsze będziemy czuli bliskość z tą osobą. Będziemy się z nią widywali codziennie podczas snu, a gdy na jawie pomyślimy o niej, poczujemy jak człowiek ten zwraca nam ciepłe uczucie, które do niego wysyłamy. Warunkiem jest tutaj to, że wcześniej pozwoliliśmy tej duszy odejść. Prawdziwa miłość zawsze daje wolność drugiemu człowiekowi, by robił nie to co najlepsze dla nas, lecz to, co najlepsze dla niego.
Więcej na ten temat w książce Opętani przez duchy.
Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl
DODATKOWE INFORMACJE:
1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:
2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:
3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?
17 listopad 2024
20 październik 2024
6 październik 2024
22 wrzesień 2024
8 wrzesień 2024
25 sierpień 2024
11 sierpień 2024
28 lipiec 2024
16 czerwiec 2024
2 czerwiec 2024
19 maj 2024
7 kwiecień 2024
24 marzec 2024
10 marzec 2024
28 styczeń 2024
31 grudzień 2023
Więcej wpisów