Jak to w życiu bywa nasze stosunki z bliskim człowiekiem mogą się układać całkiem różnie, ale generalnie będziemy mieli do czynienia z dwoma typami związków emocjonalnych - pozytywnym lub negatywnym. Związki w miarę obojętne nie są dla nas istotne, ponieważ one rzadko bywają przyczyną nawiedzenia.
Jak wiadomo z wcześniejszych wpisów i książek, duch może się do nas przyłączyć tylko i wyłącznie wtedy, gdy mamy z nim coś wspólnego, gdy przyciągamy się nawzajem. Najczęściej będzie to jedna z cech charakteru objawiająca się jakimiś emocjami. Na początku omówimy związek bazujący na emocjach negatywnych.
Najczęściej jest tak, że zmarły był emocjonalnie podobny do nas. Przychodzimy bowiem na świat w rodzinach, które stwarzają nam największe szanse na rozwój. Po jego śmierci emocje, jakie dzieliliśmy za życia mogą stać się siłą przyciągającą ducha do nas i na odwrót, naszą duszę do niego.
Załóżmy, że emocją, jaką dzielimy z duchem jest złość. Wtenczas w naszym ciele emocjonalnym będzie dużo tej emocji i będzie ona pewnego rodzaju magnesem przyciągającym identyczne emocje z zewnątrz. W momencie, w którym człowiek odkłada ciało fizyczne może on zdecydować się na przebywanie blisko świata fizycznego. Tak jest najczęściej ze względu na to, że boi się nieznanej i jest bardzo przywiązany do świata materialnego. Wtedy najbardziej prawdopodobnym przypadkiem będzie sytuacja, w której duch przegrupuje swoje ciało emocjonalne (więcej na ten temat w książce Kołowrót Życia, tom 2). Efekt będzie taki, że jego najbardziej negatywne emocje znajdą się na zewnątrz jego ciała emocjonalnego. Im bliżej wnętrza, tym emocje będą się stawały coraz łagodniejsze i coraz mniej negatywne. Na zewnątrz będzie się zatem znajdowała najsilniejsza negatywna emocja, w naszym przypadku złość. Duch będzie postrzegał cały świat przez pryzmat złości, będzie ją widział i czuł wszędzie. Nie będzie już potrafił przeżywać różnych stanów emocjonalnych, będzie żył i rozumiał świat wyłącznie poprzez wibrację złości.
Jeżeli żywy posiada taką samą emocję co duch to te dwa magnesy zaczną się przyciągać. Żywy będzie w sytuacji, w której jego złość będzie na początku silnie wzmacniana emocją ducha. Będzie tak się działo zawsze wtedy, gdy pozwoli na to, by duch zbliżył się do niego. Zacznie odczuwać złość, jednak będzie ona wielokrotnie silniejsza niż jego nawykowa złość. Będzie tak, ponieważ duch znajduje się pod wpływem potężnej złości świata emocjonalnego. Jak możemy się łatwo domyślić emocje świata emocjonalnego zostały zbudowane przez wszystkich ludzi żyjących obecnie i wcześniej na ziemi i są niezwykle silne. Wystarczy pomyśleć, ilu z ośmiu miliardów ludzi wpada codziennie w złość. Ta energia nie znika, tylko się akumuluje. Duch będzie zatem przenosił tę bardzo silną energię na osobę, z którą znajduje się w kontakcie.
To trochę jest tak, jak z dobrym przyjacielem, z którym umówiliśmy się na spotkanie. Wstaliśmy z ranka wypoczęci i szczególnie zadowoleni. Z ochotą się przygotowywaliśmy do wcześniej umówionego spotkania. W skowronkach idziemy na spotkanie. Tutaj okazuje się, że nasz przyjaciel tego dnia ma wyjątkowo zły nastrój. Popsuł mu się samochód i aby się z nami spotkać musiał jechać czterema środkami komunikacji. Stracił na to trzy razy więcej czasu. Ponadto w autobusie jakiś pijany człowiek zatoczył się i przewrócił na niego w efekcie czego przyjaciel rozciął sobie miejsce na czole i trzymając przy głowie chusteczkę pojawił się na spotkaniu. Kipi wściekłością na zły los i pijanego w autobusie. W chwili spotkania cały nasz wspaniały nastrój i zadowolenie zniknęły w ułamku sekundy. Przyjaciel z taką intensywnością emanował emocjami pochodzącymi od jego przykrych przygód, że jego nastrój udzielił się nam całkowicie.
Ta krótka historia ma ci zobrazować, drogi czytelniku, jak bardzo emocje innych ludzi udzielają się nam samym. Jednak pamiętaj, że wpływ ducha na nas jest o wiele silniejszy niż naszego rozdrażnionego przyjaciela. On przenosi bowiem na nas wściekłość całej ludzkości, a nie wyłącznie jego własną emocję.
Jeżeli nie będziemy uważni i pozwolimy, by te emocje wpływały na nas coraz częściej może się łatwo zdarzyć, że duch zbliży się do nas na tyle blisko, że zostaniemy przez niego nawiedzeni. O tym jak to się objawia możesz przeczytać tutaj.
W normalnych warunkach dużo łatwiej jest przyciągnąć do siebie ducha kogoś bliskiego niż całkiem obcego. Nasza podświadomość zawsze reaguje nieufnie, gdy zbliża się do nas ktoś obcy. W wypadku osoby nam znanej taka nieufność właściwie nie istnieje. Z naszego codziennego, fizycznego doświadczenia pamiętamy bowiem tę osobę. Wiemy, kim jest i zazwyczaj się jej nie boimy. Wtedy kontakt jest o wiele łatwiejszy, a wpływ ducha silniejszy.
W kolejnym wpisie omówimy sytuację, w której emocje łączące ducha i żywego były natury pozytywnej. Jak się okaże, tego typu sytuacja jest paradoksalnie dużo trudniejsza dla żywego. Będzie mu się bowiem trudno zablokować na wpływ osoby, którą lubi.
Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl
DODATKOWE INFORMACJE:
1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:
2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:
3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?
1 grudzień 2024
17 listopad 2024
20 październik 2024
6 październik 2024
22 wrzesień 2024
8 wrzesień 2024
25 sierpień 2024
11 sierpień 2024
28 lipiec 2024
16 czerwiec 2024
2 czerwiec 2024
19 maj 2024
7 kwiecień 2024
24 marzec 2024
10 marzec 2024
28 styczeń 2024
Więcej wpisów