Wpis ten poświęcony będzie osobom, które nie posiadają jeszcze doskonałej umiejętności rozpoznawania własnych emocji, tak potrzebnej, by świadomie żyć w emocjonalnym komforcie i nie przyciągać duchów.
Pierwszym krokiem będzie bardzo dokładne obserwowanie własnego samopoczucia, zadawanie sobie pytania: „Jak czuję się w tej chwili względem samopoczucia, które miałem 5 minut, czy godzinę temu?”. Pozwoli nam to na bieżąco monitorować zmiany w naszym samopoczuciu. Jest to bardzo ważne po to, by zorientować się, gdy wraca do nas cierpienie pochodzące od ducha. Gdy zauważamy, że czujemy się coraz gorzej to jest to nadal czas, w którym całkowicie panujemy nad sytuacją. Tylko od nas zależy, czy pozwolimy sobie na dalsze utrzymywanie siły przyciągającej ducha. Siła ta przychodzi do nas okresowo ze względu na nawykowe powracanie podświadomości do różnych wzorców emocjonalnych.
Gdy duch do nas wraca możemy na przykład powtarzać taką afirmację: „Zabraniam duchowi wpływać na moje myśli i emocje, moje ciało należy wyłącznie do mnie”. Afirmację tę należy powtarzać wyłącznie wtedy, gdy czujemy pogorszenie samopoczucia, czyli gdy wraca do nas duch. Chodzi o to, aby podświadomość była naprowadzana na zrozumienie, że to duch tworzy nasze złe samopoczucie.
Warto też kierować podświadomość ku zrozumieniu, że to my sami „włączamy” emocję, która ducha przyciąga. Gdy czujemy, że duch wraca warto rozmawiać z podświadomością i przekazywać jej wskazówki. Nasza podświadomość posiada imię i zazwyczaj jest ono takie, jakim zwracali się do nas w dzieciństwie rodzice lub ludzie się nami opiekujący. Jeżeli zatem mamy na imię Katarzyna, a rodzice mówili do nas Kasia, to tak należy zwracać się do podświadomości. Możemy wtedy na przykład mówić do niej: „Zobacz Kasiu, zaczynamy się znowu gorzej czuć, to znaczy, że wraca do nas duch. Powiedz Kasiu, czy my chcemy przyciągać duchy do siebie?”. Podświadomość nie chce cierpieć i oczywiście odpowie nam: „Nie, oczywiście, że nie chcemy”. Możemy wtedy spytać podświadomość: „Powiedz Kasiu, jaka to emocja przyciąga ducha?”. Przy odrobinie szczęścia podświadomość powie nam to już za pierwszym razem, czasami trzeba będzie poczekać, ale odpowiedź prędzej czy później się pojawi.
Dla naszego dobrego samopoczucia oraz dla całkowitej wolności od duchów kluczową wartość ma nasza relacja z podświadomością. Czasami między świadomym umysłem (to ta część ciebie, która teraz czyta ten tekst), a podświadomym (to emocjonalna część naszej istoty, nasze wewnętrzne dziecko) jest konflikt, na przykład podświadomość może czuć się obrażona, gdyż jest ignorowana, czasami całymi latami.
W tym układzie warto się z podświadomością na nowo zaprzyjaźnić, niczego jej nie zarzucać, rozumieć ją, a przede wszystkim rozpoznać, że podświadomość nie stała się taka, jaka jest, ze względu na jej własne „widzimisię”, lecz ponieważ to my, czyli świadomy umysł, ją w taki a nie inny sposób zaprogramowaliśmy.
Zaprzyjaźnianie się z podświadomością można rozpocząć od tego, że usiądziemy na dłuższą chwilę, aby się całkowicie zrelaksować. Następnie możemy pomyśleć, czego nasza mała Kasia by od nas chciała. Podświadomość jest nawykową częścią nas samych i ma ona swoje potrzeby, które niezaspokajane będą prowadziły do frustracji, a co za tym idzie do złego, a nawet bardzo złego samopoczucia. Zaprzyjaźnienie się podświadomością da nam dużo lepszy kontakt z nami samymi i zapewni coraz większy wpływ na nasze życie emocjonalne.
Gdy już jesteśmy zrelaksowani możemy zapytać: „Kasiu, czego byś chciała?”. Najczęściej okaże się, że są to drobnostki. Kąpiel, gorąca herbata, czy po prostu nie robienie niczego przez jakiś czas, spacer, zajęcie się rzeczami, które sprawiają nam prawdziwą radość, a na które sobie w gonitwie naszego codziennego życia nie pozwalamy. Potraktujmy to ćwiczenie jako sposób na uleczenie, czasami bardzo wielu, negatywnych rzeczy w życiu i to nie tyko tych związanych z nawiedzeniem i podejdźmy do niego sumiennie. To wielki kamień milowy, jeżeli chodzi o nasze samopoczucie. Pojednanie się z podświadomością to moment, w którym zaczynamy przejmować odpowiedzialność za własne życie, ale również chwila, w której zaczynamy być mistrzami własnego życia emocjonalnego. Warto w to zainwestować każdą ilość czasu, ponieważ zwróci się to nam wielokrotnie.
W kolejnym wpisie opowiemy o tym, jak wykorzystać wiedzę zebraną w dwóch wcześniejszych wpisach, by trwale utrzymywać duchy na dystans.
Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl
DODATKOWE INFORMACJE:
1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:
2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:
3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?
29 grudzień 2024
1 grudzień 2024
17 listopad 2024
20 październik 2024
6 październik 2024
22 wrzesień 2024
8 wrzesień 2024
25 sierpień 2024
11 sierpień 2024
28 lipiec 2024
16 czerwiec 2024
2 czerwiec 2024
19 maj 2024
7 kwiecień 2024
24 marzec 2024
10 marzec 2024
Więcej wpisów