Bardzo istotną przyczyną, dla której dusze zmarłych osób po utracie ciała fizycznego nie odchodzą w zaświaty jest jakaś forma uzależnienia. Każde uzależnienie wywodzi się z nawyków, o których wspomnieliśmy w ostatnim wpisie. Bardzo duża ilość ludzi cierpiących na jakąś formę uzależnienie nie ma świadomości, że jest uzależniona, nawet wtedy, gdy negatywne konsekwencje nałogu dotykają ich nieustannie. Jest to forma zaprzeczania faktom, niechęć do przyznania się przed samym sobą, że posiadamy problem. Jednak problem jaki posiadamy z nałogiem na poziomie fizycznym jest niczym w porównaniu z problemem, z którym będziemy się musieli zmierzyć, gdy będziemy mieli już tylko ciało astralne. To właśnie tego ciała używa duch, gdy odłoży ciało fizyczne.
Otóż większość substancji, od których uzależniamy się w fizyczności nie posiada odpowiednika na poziomie astralnym. Nie ma tam papierosów, alkoholu czy narkotyków. Powoduje to, że nie będziemy w stanie działać nawykowo, czyli np. zapalić kilka razy dziennie papierosa. Jeżeli jesteś przyzwyczajony do używania jakiejkolwiek substancji zastanów się, co byłoby, gdybyś nie mógł, tak z jednej chwili na drugą, skorzystać z niej już NIGDY WIĘCEJ. Większość ludzi uzależnionych od papierosów staje się bardzo niecierpliwa i niespokojna, gdy nie mogą zapalić zaledwie jednego papierosa, gdy mają taką potrzebę. Wyobraź sobie zatem, jak będziesz się czuł, pomnożywszy to uczucie stukrotnie. Stąd naszym obowiązkiem jest zadbać, aby już teraz, na poziomie fizycznym całkowicie uniezależnić się od wszelkiego rodzaju negatywnych przyzwyczajeń, czyli nałogów.
Dusze zmarłych z nałogiem bardzo cierpią pod odłożeniu ciała fizycznego. Starają się znaleźć jakikolwiek substytut danej substancji, co automatycznie przyciąga je do ludzi, które korzystają z tej właśnie substancji w świecie fizycznym. Jednak przypomina to sytuację, w której jesteśmy bardzo, ale to bardzo głodni, ciągnie nas do restauracji, w której ludzie zajadają się najprzeróżniejszymi pysznościami, ale my możemy na te pyszności tylko popatrzeć i je powąchać, co jeszcze bardziej wzmaga nasz apetyt, a nasze katusze stają się jeszcze bardziej dotkliwe.
Dla ludzi, do których taka dusza z nałogiem jest przyciągana, ma to również bardzo przykre konsekwencje. Po pierwsze taki „wygłodzony” duch będzie przebywał blisko człowieka, przez co automatycznie będzie on pobierał od niego energię. Po drugie, samo przebywanie ducha w naszej aurze będzie wzmagało nasz własny apetyt na substancję, od której jesteśmy uzależnieni. Kolejnym etapem jest nawiedzenie, co jest naturalną konsekwencją takiej stałej bliskości ducha. Gdy dochodzi do nawiedzenia uzależniony człowiek traci wszelkie bariery. Chce przyjmować daną substancję bez ustanku, w największych możliwych ilościach – tego żąda od niego z niewyobrażalnym pożądaniem duch. Każdy z nas widział już takich ludzi błąkających się na marginesie społeczeństwa. Nie każdy oczywiście tak kończy, ale każdy uzależniony, przy którym przebywa uzależniony duch cierpi o wiele, wiele bardziej, niż tylko z powodu własnego nałogu. Mówimy tutaj oczywiście nie tylko o uzależnieniu od substancji, lecz także o takich nałogach jak seksoholizm, uzależnienie od pornografii, pracoholizm, hazard, uzależnienie od gier komputerowych itd.
Przechodzimy teraz do kolejnej grupy, która niechętnie odchodzi w zaświaty. Są to dusze zmarłych, które nie potrafią przed samym sobą przyznać, że w ich życiu zaczął się już nowy rozdział w chwili, gdy utracili ciało fizyczne. Takie dusze nieustannie krążą wśród swoich ukochanych, którzy najczęściej po śmierci bliskiego są tym faktem przerażeni. Przy takich ludziach jest bardzo wiele żalu, rozpaczy i lęku o to, co będzie się z nimi działo dalej, jak sobie w tej sytuacji poradzą. Jeżeli duch będzie na te emocje reagował, a największą siłę przyciągania mają na niego żal i rozpacz, to będzie niejako „przywiązywał” sam siebie do swoich bliskich. Dlatego to często bliscy są odpowiedzialni za to, że taka dusza nie potrafi odejść. Przez jakiś czas duch przygląda się swoim bliskim i bardzo stara się ich powiadomić o tym, że nadal żyje, że oni wszyscy niepotrzebnie się zamartwiają. Gdy widzi, że nie odnosi to żadnego rezultatu zaczyna po prostu przy nich przesiadywać, chcąc ich chociażby w taki sposób pocieszyć.
Jednak dla ducha takie pragnienie pocieszenia musi się jak najszybciej skończyć. Czas, który mu pozostał na odejście w zaświaty jest krótki, najczęściej jest to tylko czterdzieści dni po śmierci ciała fizycznego. Również bliscy muszą jak najszybciej otrząsnąć się z tragedii, po to, aby nie obarczać ducha swoimi emocjami żalu, tęsknoty i rozpaczy. Pamiętajmy, że duch przebywający w świecie astralnym odczuwa te emocje bezpośrednio, co jest o wiele, wiele silniejszym doświadczeniem. Żal jest negatywną emocją, stąd będzie ona dla ducha wielkim cierpieniem. Przyda się tutaj zatem rada dla żywych, którzy utracili kogoś bliskiego – przechodźcie żałobę, nawet intensywnie, ale musi nadejść moment, w którym się ona skończy. W przeciwnym wypadku będziemy odpowiedzialni za to, że nasz bliski zostanie przy żywych, co jest dla ducha bardzo bolesnym doświadczeniem. Ponadto istnieje niebezpieczeństwo, że będzie on od nas pobierał energię. Może nas również nawiedzić ze wszystkimi bolesnymi dla nas konsekwencjami. O tym, co nas czeka, gdy zostaniemy nawiedzeni możesz poczytać tutaj.
Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl
DODATKOWE INFORMACJE:
1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:
2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:
3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?
29 grudzień 2024
1 grudzień 2024
17 listopad 2024
20 październik 2024
6 październik 2024
22 wrzesień 2024
8 wrzesień 2024
25 sierpień 2024
11 sierpień 2024
28 lipiec 2024
16 czerwiec 2024
2 czerwiec 2024
19 maj 2024
7 kwiecień 2024
24 marzec 2024
10 marzec 2024
Więcej wpisów