Osądzanie własnych podświadomych emocji ma znaczący, destrukcyjny wpływ na zdrowie psychiczne. Gdy krytykujemy siebie za odczuwanie określonych emocji, szczególnie tych uznawanych za "negatywne" jak gniew, smutek, zazdrość, zawiść czy lęk tworzymy dodatkową warstwę cierpienia. Nie tylko odczuwamy pierwotną emocję, ale także wstyd, winę czy frustrację, z powodu jej odczuwania. Szczególnie trudną sytuacją jest ta, w której zaczynamy odczuwać lęk przed emocją, najczęściej się to dzieje w wypadku samego lęku. Ten mechanizm staje się bardzo destrukcyjny, ponieważ tworzy błędne koło, w którym obawa przed pojawieniem się lęku paradoksalnie go wywołuje i potęguje. Rezultat? Wielowarstwowy ból, który jest znacznie bardziej destrukcyjny niż pierwotne uczucie. Ponadto stłumione emocje mogą otworzyć drzwi do nawiedzenia.
Taki mechanizm jest najczęściej widoczny w zaburzeniach prowadzących do stanów paniki, gdzie strach przed kolejnym atakiem lęku staje się dominującym doświadczeniem życiowym. Osoba może zacząć unikać miejsc, sytuacji czy aktywności, które kojarzą się z możliwością wystąpienia lęku, co prowadzi do stopniowego ograniczania życia i pogłębiania problemu. Lęk przed lękiem sprawia, że naturalne i przejściowe stany niepokoju, które wszyscy odczuwamy, są interpretowane jako zagrożenie.
Wspomniany samo osąd może prowadzić do tłumienia emocji, co paradoksalnie wzmacnia ich intensywność i przedłuża ich trwanie. Osoby, które regularnie potępiają pojawiające się emocje, częściej doświadczają depresji, lęków i obniżonej samooceny. Mechanizm ten jest wyjątkowo destrukcyjny, ponieważ podświadomość nie rozróżnia między "dobrymi" a "złymi" emocjami - wszystkie pełnią funkcję informacyjną.
Radość informuje o tym, że nasze potrzeby są zaspokajane i zachęca do kontynuowania działań, które do tego prowadzą. Wstyd może sygnalizować, że nasze zachowanie odbiega od norm społecznych i motywuje do naprawy relacji lub zmiany postępowania. Zazdrość wskazuje na to, co jest dla nas wartościowe i czego nam brakuje, choć koniec końców to nic innego jak lęk przed stratą lub nieotrzymaniem tego, czego pragniemy.
Lęk informuje nas o potencjalnym zagrożeniu i mobilizuje do działania lub ucieczki, co w odległej przeszłości ewolucyjnie zwiększało nasze szanse na przetrwanie. Gniew sygnalizuje naruszenie naszych granic, wartości, poczucia sprawiedliwości lub informuje nas o istnieniu głębszej emocji – lęku, do którego nie mamy odwagi zajrzeć. Smutek wskazuje na stratę czegoś ważnego dla nas i skłania do refleksji, a także wzbudza empatię u innych, co może prowadzić do pragnienia manipulowania otoczeniem, by stale otrzymywać jego wsparcie.
Brak poświęcania uwagi emocjom prowadzi do zagubienia, a nierzadko również do nawiedzenia. Duchy zmarłych bowiem bardzo chętnie przyłączą się do ludzi odczuwających negatywne emocje lub nie uświadamiających sobie własnych negatywnych emocji. Jak widzimy, zarządzanie własną emocjonalnością staje się jednym z najważniejszych zadań naszego życia.
Emocja nieuświadomiona jest w tym aspekcie niebezpieczna, ponieważ przyciąga wibracyjnie ludzi, czy duchy, które posiadają dokładnie ten sam typ negatywnej emocji, co my. Nasza podświadomość staje się wówczas magnesem dla negatywnych wibracji błądzących dusz, co otwiera nas na możliwość nawiedzenia, a to do wielkiego cierpienia.
Niechęć do uświadamiania sobie własnych głębokich wzorców emocjonalnych jest również przyczyną, dla której nawiedzony nie potrafi poradzić sobie z przyciąganiem duchów w trakcie ich odprowadzania. W tej sytuacji wolność od opętującego ducha może być w niektórych przypadkach bardzo krótkotrwała, np. trwająca kilka sekund po jego odprowadzaniu, po czym nasza podświadomość z wielką siłą zaczyna przyciągać go z powrotem.
Wyjściem z takiej sytuacji jest poświęcanie coraz większej uwagi własnym emocjom, co staramy się tłumaczyć klientom, którzy korzystają z procesu oczyszczania. Człowiek w swojej esencji jest świadomością, a świadomość możemy zdobywać wyłącznie poprzez obserwowanie takich fenomenów jak emocje, czy myśli.
Ponieważ przez nasz umysł przepływa niezliczona ilość stanów emocjonalnych i wzorców myślowych dziennie, szacuje się, że jest to około 50-60 tysięcy, musimy wpierw uspokoić ten przepływ. Najlepiej nadają się do tego takie techniki jak bezpieczna, poprawna medytacja opisana tutaj czy mindfulness. O wiele zdrowsze jest bowiem obserwowanie emocji z ciekawością niż z osądem. Podejście "to tylko emocja, która przejdzie" pozwala na jej przeżycie bez dodatkowego obciążenia psychicznego.
Tutaj pojawia się paradoks: im bardziej akceptujesz swoje emocje, tym większą zyskujesz nad nimi kontrolę. Wstyd zanika. Strach ustępuje. Pozostaje jasność. Emocje stają się przewodnikiem, a nie przekleństwem. Ujawniają nasze niezaspokojone potrzeby, a nie nasze wady. A co najważniejsze, kiedy emocje wychodzą na jaw, tracą swoją moc przyciągania błąkających się dusz. Uświadomione emocje przestają być otwartymi drzwiami – stają się zamkniętą, świętą przestrzenią.
Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl
DODATKOWE INFORMACJE:
1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:
2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:
3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?
21 wrzesień 2025
7 wrzesień 2025
24 sierpień 2025
10 sierpień 2025
27 lipiec 2025
13 lipiec 2025
15 czerwiec 2025
1 czerwiec 2025
6 kwiecień 2025
23 marzec 2025
26 styczeń 2025
12 styczeń 2025
29 grudzień 2024
1 grudzień 2024
17 listopad 2024
Więcej wpisów