108

Początek zaginionej cywilizacji


  

Na stronie tej znajdują się wycinki z książki Wandy Prątnickiej 
"Kołowrót Życia, tom 3" 

 

Przychodząc na świat fizyczny wiedziałeś, że nie będziesz na nim sam. W samotności nie miałbyś bowiem możliwości doświadczania tego, czego pragniesz. Wraz z tobą na świecie znalazła się ogromna ilość ochotników - pionierów, którzy zdecydowali się na to samo co ty. Byliście sobie nawzajem potrzebni, ponieważ tylko w taki sposób mieliście możność uczenia się, jak wyrażać coraz większą miłość i mądrość. 

Posiadałeś wolną wolę i mogłeś robić, co ci się rzewnie podobało, lecz ty z pełną świadomością wybierałeś łączenie swojej woli z wolą Boga. Działałeś tylko i wyłącznie według Jego Planu. Pod Jego przewodnictwem w pokoju i miłości tworzyłeś wraz z innymi wielką świetlaną rodzinę. Uczyniliście z Ziemi cudowne miejsce do nauki, gdzie miłość i mądrość znalazły idealną możliwość rozwoju i ekspresji. 

Tu być może cię, drogi czytelniku, zaskoczę. Nie przyszedłeś bowiem na surową, niezagospodarowaną Ziemię. Bóg, nasz Stwórca, nie umieściłby żadnego Swego stworzenia na Ziemi, dopóki warunki do jego doskonałego rozwoju nie byłyby w pełni spełnione. (Jak się zatem domyślasz, życie na Ziemi nie zaczęło się od epoki kamienia łupanego, jak się nas uczy w szkole, ta nastąpiła bowiem dopiero dużo, dużo później. W jaki sposób doszło do tak potężnego uwstecznienia człowieka, dowiesz się na dalszych stronach tego opracowania.)

Nie wierzysz? Rozejrzyj się i zauważ, z jak wielką miłością i pieczołowitością Bóg troszczy się o swoje stworzenia. "Przyjrzyj się ptakom. One nie sieją, nie orzą, nie gromadzą zapasów na przyszłość a nie znają głodu" - mówi Biblia. One bowiem nie zamartwiają się na co dzień, jak czyni to większość współczesnych ludzi. Zawsze są ufne i wierzą, że czeka na nich pożywienie. One wiedzą, że żyją w Królestwie Niebieskim, dlatego wszystkie mają taki sam dostęp do Dóbr, jakie się w Nim znajdują. 

Czy to nie dziwne? Nie są one nawet po części tak inteligentne jak ludzie, a jednak nigdy nie brakuje im pożywienia, ani miejsca dla siebie i swojej rodziny. Gdyby walczyły między sobą, to w ich życie, jak w życie ludzi, wkradłby się niepokój, a wtedy również im zaczęłoby wszystkiego brakować. Tego typu zachowania można wyraźnie zaobserwować u zwierząt żyjących wśród ludzi.

Bóg jest naszym Ojcem, a inni ludzie są dla nas braćmi. On również nas karmi i się o nas troszczy. Uzmysłów to sobie. Nie musisz walczyć o miejsce przy boskim stole, aby zdobyć dla siebie największe smakołyki. Gdy podejdziesz do niego z miłością, pożywienia wystarczy (i wszystkiego innego, czego mógłbyś zapragnąć) dla ciebie i dla wszystkich znajdujących się wokół ludzi, bez względu na to, jak wielu by ich nie było. Wystarczy zaufać. To brak zaufania, a nie brak faktyczny tworzy w twoim życiu niedostatek. 

A gdy nie potrafisz zaufać, że dóbr spokojnie wystarczy również dla ciebie, przepełniony jesteś strachem i niepokojem. Wielka Zasada Życia mówi: to, czego się boisz, przyciągasz do siebie. Czy posiadając tak wspaniałą inteligencję nie powinno ci się żyć o wiele lżej, lepiej, czy nie powinieneś czuć się bezpieczniej od niższych form życia? Jesteś wszakże ukochanym Synem Boga.

Uzmysłów sobie następujący fakt. Wmawia ci się, że zostałeś wygnany na Ziemię. Jednocześnie bezsprzecznym jest, że Bóg obdarzył cię wolną wolą, a skoro tak, to miałeś prawo decydować, czy chcesz na Nią zstąpić, czy nadal pozostać w Niebie. Postępując dalej tym tokiem - nie podjąłbyś się tej misji, gdybyś nie miał bezgranicznej pewności, że zarówno w Niebie, jak i na Ziemi zawsze jesteś pod doskonałą, stałą opieką Boga. Po prostu chwilowo o tym zapomniałeś.