108

Jak rodzą się pragnienia duszy


 

Na stronie tej znajdują się wycinki z książki Wandy Prątnickiej 
"Kołowrót Życia, tom 1" 

 

Twoja dusza, jak i inne dusze, zapragnęła doświadczać czegoś więcej niż to, co tak dobrze znała. Jak można bowiem dowiedzieć się czy jest się naprawdę mądrym, dobrym, pięknym, szlachetnym, gdy wszyscy wokół są tacy sami? 

W Raju, czyli w świecie przyczynowym, gdzie panuje tylko miłość, dusza JEST MIŁOŚCIĄ. Nie może poznać zawiści, nienawiści, zazdrości czy jakiejkolwiek innej, w naszym mniemaniu, negatywnej cechy, ponieważ nią nie Jest, ponieważ jedno wyklucza drugie. Pomyślisz sobie, jak można chcieć poznawać coś tak dla ciebie niemiłego, głupiego, podłego, a nawet odrażającego. Wynika to jednak stąd, że w taki sposób postrzegasz to teraz, gdyż już tego na sobie, drogi czytelniku, doświadczyłeś. Nie chcesz tego już doświadczać, ponieważ wiesz, że powoduje to niemiłe, przykre wrażenie czy niepotrzebne cierpienie. Są jednak dusze, które jeszcze tego nie zaznały i dlatego jest to dla nich bardzo pociągające, atrakcyjne, za czym gnają na oślep, podobnie jak ćma do światła. Ty również, w obecnym życiu, za czymś gonisz, a co inną duszę zupełnie nie interesuje, ponieważ już tego na sobie doświadczyła.

Abyś mógł zrozumieć, o czym mówię, zobrazuję ci to na przykładzie duszy, która zapragnęła sprawdzić (nie to czy jest naprawdę mądra, gdyż Była Mądrością),ale jak to jest, gdy nie jest się takim mądrym jak ona - czyli jak to jest BYĆ mniej mądrą, a nawet zupełnie głupią. Pragnęła tego, ponieważ w miejscu, gdzie nic poza Doskonałością, a więc i Mądrością nie istniało, nie mogła doświadczać głupoty, ponieważ zarówno ona, jak i pozostałe dusze były tak samo mądre. 

Kiedy pomyślała, jak dobrze byłoby poznać głupotę, to samo już pragnienie spowodowało, że zaczęła rozmyślać, rozważać, kontemplować na temat głupoty i wszystkiego, co jest z nią związane. Wtedy to jej pragnienie zaczęło się realizować, materializować. Dusza nie mogłaby swojego pragnienia zrealizować na miejscu, w Niebie. Jej pragnienie miało bowiem inną, niższą wibrację, niż wibracja miłości, która jest jedną z najwyższych wibracji, wibracji Boga. Pragnienie o niższej wibracji spowodowało, że dusza zaczęła opadać. Gdy mówię o wzbijaniu się w górę i opadaniu w dół nie mam na myśli kierunków, lecz poziom wibracji - od bardzo wysokiej do coraz wolniejszej. W świecie Ducha wszystko jest doskonałe i wibruje na bardzo wysokim poziomie. W zależności od tego, jak dalekie od doskonałości jest pragnienie duszy - o tyle opada. Opadanie w dół jest zatem obniżaniem się wibracji duszy, a jednocześnie przygasaniem jej wewnętrznego światła. 

Każda dusza, która odważyła się i zdecydowała na taki krok, była świadoma tego, że aby doświadczać, nie będzie musiała na ten czas opuszczać doskonałego miejsca jakim jest Raj, gdyż może być w obu miejscach jednocześnie. Dziecko bawiące się w teatr kukiełkowy przeżywa grane przez siebie role, a jednocześnie ma świadomość tego, że nadal pozostaje w domu. Podobnie dusza wiedziała, że ani na moment nie rozłączy się z ukochanym Bogiem, swoim Ojcem, gdyż On jest Wszechwiedzący, Wszechobecny, Wszechprzenikający, Wszechobejmujący, jest wszystkim we wszystkim - będzie zatem wszędzie tam, gdzie będzie i ona. Być może odczujesz to, gdy będziesz miał okazję odwiedzić noworodka i choć przez chwilę pobyć w jego towarzystwie. Być może uświadamiasz sobie wtedy, że to małe dziecko przypomina nam właśnie o niewinności naszej własnej duszy, o czymś, o czym już dawno zapomnieliśmy. 

Jak widzisz nie chodzi tu o wygnanie duszy z raju, podobnie jak nie zostaje z domu wygnane dziecko, które z wielką ochotą wyjeżdża na obóz harcerski czy młodzieżowy, gdzie zdobywa nowe umiejętności, rozwija się, staje się coraz silniejsze, mądrzejsze, doskonalsze. Nasze doświadczanie tego, Kim Jesteśmy w Istocie, nie polega zatem wcale na rozłączaniu się z Bogiem, lecz na wiedzy, że czegokolwiek byśmy nie doświadczali, to zawsze jesteśmy połączeni z Nim, istniejemy w Nim i zawsze możemy korzystać z jego pomocy, ochrony i wsparcia.