Jak pogodzić się z błędami

Jak pogodzić się z błędami z przeszłości i uwolnić się od nawiedzenia?


  

Często kontaktują się z nami osoby, które zarzucają sobie pewne wydarzenia z przeszłości i nie potrafią się z nimi pogodzić. Czasami chodzi o życiowe błędy, a czasami jedynie o poczucie winy, które nie pochodzi od żadnej błędnej decyzji życiowej, a jest jedynie negatywnym wyobrażeniem danej osoby o swoim domniemanym działaniu, lub jego zaniechaniu.

 

Szkoła życia

Przyszliśmy do wielkiej szkoły życia właśnie po to, aby nauczyć się lekcji związanych z ludzkim doświadczeniem. Są to najczęściej przeżycia natury emocjonalnej lub mentalnej. Naszym zadaniem jest czasami uleganie własnym słabościom po to, aby doświadczyć ich konsekwencji. Jeżeli nie pozwolimy na niektóre sytuacje, to nie doświadczymy na własnej skórze, czy pobudki prowadzące nas do pewnych wydarzeń miały koniec końców dla nas korzystne konsekwencje, czy nie.

 

Czynienie błędów

 

Naszym zadaniem nie jest zatem jedynie postępowanie według tego, co uważamy za etyczne czy moralne, a to z dwóch przyczyn. Po pierwsze – to co uważamy za moralne może wcale nie być w świetle boskiego Prawa słuszne. Po drugie – ponieważ błądzenie ma dla nas czasami dużo większą wartość, niż postępowanie wedle wyobrażonego z góry schematu. Nie jesteśmy oczywiście ani zwolennikami błądzenia ani niemoralnego zachowania, lecz pozwalania sobie na eksperymenty i pochodzące od nich błędy, z których wyciągamy odpowiednie wnioski, uczymy się na nich, tak, abyśmy znając konsekwencje mogli nie powielać błędów w przyszłości.  Chodzi o to, abyśmy z większą tolerancją i odwagą podchodzili do własnych zachowań, szczególnie w sytuacjach dla nas nowych i niespodziewanych, czyli generalnie o pewną spontaniczność w naszym postępowaniu. Spontaniczność sprawia, że na powierzchnię przedostają się wzorce do uleczenia, których nasz krytyczny umysł nie dopuściłby do słowa. 

 

Obserwowanie i pozwalanie sobie na błędy

Pierwszym krokiem w procesie uwalniania się od błędnych, czyli bolesnych wzorców będzie nieustanna obserwacja naszych wewnętrznych tendencji, naszych emocji i myśli. One to bowiem są przyczyną wszelkiego działania, to one definiują naszą egzystencję obracając ją w błogość lub piekło. Kolejnym krokiem będzie pozwalanie sobie na błędy. Wszystkie emocje i myśli istnieją w Bogu, a zatem można powiedzieć, że to sam Wszechświat oferuje nam możliwość błądzenia, jest On żywo zainteresowany naszym „błądzeniem”, ponieważ jego efektem jest ewolucja. Ona natomiast jest główną siłą napędzającą tryby kręcące się we Wszechświecie.

Im bardziej zaawansowana w rozwoju dusza, tym wyraźniej postrzega błędy jako część procesu uczenia się i rozwoju duchowego duszy w procesie inkarnowania się we wielu wcieleniach. Centralną ideą jest tutaj prawo karmy, które zakłada, że wszystkie nasze czyny, zarówno dobre, jak i złe, mają konsekwencje kształtujące nasze przyszłe doświadczenia. Ważnym aspektem tego podejścia jest powstrzymywanie się od osądzania błędów swoich i innych, gdyż każdy człowiek znajduje się na własnej, unikalnej ścieżce rozwoju.

Zamiast potępienia, rozwinięta istota będzie okazywała współczucie wobec tych, którzy popełniają błędy i będzie kładła duży nacisk na ciągłe samodoskonalenie i naukę na własnych błędach, jednocześnie podkreślając fundamentalną jedność całej ludzkości, niezależnie od indywidualnych potknięć. Filozofia taka promuje również ideę osobistej odpowiedzialności, uznając, że każda jednostka jest ostatecznie odpowiedzialna za swoje czyny i ich konsekwencje. To holistyczne podejście ma na celu wspieranie duchowego wzrostu i zrozumienia, traktując błędy nie jako porażki, ale jako niezwykle ważne okazje do nauki i rozwoju.

 

Wybaczanie sobie / innym i odpuszczanie

Powtarzamy to wielokrotnie, aby głęboko zapadło w naszych umysłach proste zrozumienie – „Popełnienie błędów jest w porządku”. Jeżeli popełniłeś błędy – wybacz je sobie, postanów nie popełniać ich ponownie, a na końcu o nich zapomnij. Rozpamiętywanie własnych niedociągnięć jest bowiem równoznaczne z ciągłym samo potępianiem i przyciąganiem do siebie coraz większych dawek cierpienia nie tyle w postaci karmy, lecz dużo większego cierpienia pochodzącego od naszego własnego osądzania.

 

Wybaczenie

 

 

Opętanie a samoosądzanie

Świat emocjonalny przepełniony jest niezliczoną ilością dusz, które przebywając po fizycznej śmierci w zaświatach nie potrafią odejść do wyższych pól wibracji, by wreszcie zaznać spokoju i wolności od samopotępienia. Na zasadzie rezonansu dusze takie przyciągane są przez żyjących o takich samych cechach charakteru, co dla inkarnowanego człowieka oznacza niezwykle silne wzmocnienie swojego cierpienia, co pochodzi od nawiedzenia przez duchy. W konsekwencji prowadzi to do przyciągnięcia do własnego życia piekła, przez które przechodzą te nieszczęsne duchy, które nie potrafiły współczuć same sobie. Jak to się objawia możesz przeczytać tutaj: Symptomy nawiedzenia.

Gdy nasi klienci przechodzą przez proces oczyszczania, podkreślamy znaczenie przebaczenia sobie i uwolnienia się od poczucia winy. Bez tego mogą pozostawać podatni na wpływy duchów.

Wszechświat pozwala na takie wzmocnienie tylko po to, aby człowiek „zarażony” negatywnością ducha poprzez swoje wielkie cierpienie wreszcie odnalazł w sobie siłę, czy inaczej motywację do otrząśnięcia się z bólu, aby z całą stanowczością i odwagą potrafił sięgnąć po boską Miłość i zastosować ją względem samego siebie, aby zdecydował się na miłosierdzie – wybaczenie i podejście do siebie i innych ze współczuciem.

Jak widzimy błąd jest przyczyną cierpienia, jednak to właśnie ono koryguje błąd i prowadzi nas ku większemu zrozumieniu i ku coraz większemu Światłu.

 

  

Pytania lub komentarze? Wyślij maila: info@wandapratnicka.pl

 

 

DODATKOWE INFORMACJE:

1. Więcej informacji odnośnie symptomów nawiedzenia:

SYMPTOMY NAWIEDZENIA

2. Jak sprawdzić, czy Ty lub ktoś Ci bliski ma do czynienia z nawiedzeniem:

SPRAWDZENIE ONLINE

3. Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób odprowadzamy duchy?

PROCES ODPROWADZANIA DUCHÓW

 

Posty bloga:

 
 
 
 
 
 
 
 
 

Więcej wpisów