Articles

Co każdy powinien wiedzieć o nawiedzeniach przez duchy


 

Truly Alive Magazine, Stany Zjednoczone, marzec / kwiecień 2019

 

Co każdy powinien wiedzieć o nawiedzeniach przez duchy

 

Ayn Carrillo-Gailey, Uniwersytet Harvarda

 

Wiele kultur na całym świecie wierzy w duchy ludzi, którzy umarli. Duchy te potrafią jednak nie przejść na drugą stronę kurtyny śmierci. Sondaże przeprowadzone przez renomowane organizacje, takie jak Pew Center i Huffington Post, ujawniają, że aż 45% ludzi wierzy w istnienie duchów, jednak większość ludzi nie wie, jakie cierpienia duchy wywołują wśród żywych. Bardzo niewiele osób na świecie ma lepsze zrozumienie tej kwestii od dr Wandy Prątnickiej, światowej sławy uzdrowicielki, która łączy wyższe wykształcenie (uzyskała doktorat z filozofii, magistra psychologii i licencjat z parapsychologii) z naturalną, wrodzoną zdolnością komunikowania się z duchami.

W rozmowie z Wandą Prątnicką zastanawiamy się, co każdy, kto dąży do optymalnego zdrowia psychicznego powinien wiedzieć o skutkach nawiedzeń przez duchy.

 

Zacznijmy od tego, jak według pani duchy wpływają na żyjących?

 

Gdy duchy decydują się pozostać wśród żywych, muszą korzystać z energii żywego człowieka poprzez nawiedzenie tej osoby. Nawiedzenie może powodować poważne lęki, depresję, wahania nastroju, niewytłumaczalne wybuchy negatywnych emocji, choroby psychiczne i fizyczne. Duchy stanowią zagrożenie dla fizycznego i psychicznego samopoczucia danej osoby i muszą zostać odprowadzone, aby osoba mogła poczuć się naprawdę żywa i szczęśliwa.

 

Czy nazywa pani siebie egzorcystką?

 

Nazywam siebie terapeutą ludzi i duchów. Obie strony potrzebują takiej samej opieki, zrozumienia i miłości. Zasadniczo postrzegam siebie jako terapeutę duszy. Pomagam ludziom uwolnić się od duchów, ale pomagam też duchom uwolnić się od ludzi. Wiele duchów, które nie są gotowe do opuszczenia sfery fizycznej w chwili śmierci, potrzebuje po prostu odrobiny wsparcia, aby później przejść na drugą stronę kurtyny śmierci. A tym duchom, które nie wiedzą, co ze sobą począć lub są bardziej uparte, pomagam zaakceptować odejście od żywych, co prowadzi do uzdrowienia i szczęścia osoby żyjącej.

 

Jakie są najczęstsze dolegliwości lub objawy u osób opętanych?

 

Najbardziej powszechną fizyczną reakcją na próbę opętania jest silny ból głowy i brzucha, często połączony z wymiotami i przeczyszczeniem, które ustępują, gdy tylko ciało żywego przyzwyczai się do bycia opętanym. Ludzie, którzy są opętani często odczuwają obecność, tak jakby ktoś niewidzialny ich obserwował, dotykał lub mówił do nich. Inni mogą nagle poczuć zimno, doświadczać dreszczy lub budzić się co jakiś czas ze snu. Jednakże, gdy dochodzi do opętania, objawy są bardziej zróżnicowane. Najczęściej są to: gonitwa myśli, uczucie zniechęcenia, rozdrażnienie, agresja, wahania nastroju, nieustanne lęki, stany paniki, zaburzenia wzroku, chwilowe lub trwałe zaniki pamięci, alergie (zwłaszcza na metale ciężkie), nałogi, od których nie sposób się uwolnić. Czasami występuje tylko jeden z tych objawów, ale mogą się też pojawiać ich kombinacje. Opętanie wywołuje również wyczerpanie fizyczne lub nerwowe, które nie ustępuje nawet po długim wypoczynku.

 

Czy istnieją inne fizyczne oznaki, które pomagają rozpoznać, czy my lub ukochana osoba została opętana?

 

W skrajnych przypadkach, rysy twarzy lub budowa ciała opętanej osoby mogą ulec drastycznej zmianie. Osoba opętana może również wydzielać bardzo nieprzyjemny zapach.

 

Czy musi pani znajdować się w obecności opętanej osoby, aby usunąć podczepionego ducha?

 

Przebywanie w tej samej przestrzeni fizycznej co duch jest dość niebezpieczne dla każdego, ponieważ pierwszą reakcją ducha jest atak na osobę próbującą go odprowadzić. W efekcie osoba przeprowadzająca egzorcyzm sama staje się podatna na opętanie. Możliwe jest usuwanie duchów na odległość, ponieważ wszystko co istnieje w naturze jest formą energii i możliwa jest komunikacja z duchami na poziomach subtelnych.

 

Ayn Carrillo-Gailey, absolwentka Uniwersytetu Harvarda, pisze dla PBS, Elle i Documentary.

Zapraszamy do jej obserwowania w mediach społecznościowych @ayngailey

 

Oryginalny artykuł w j. angielskim tutaj