Wszechświat jest sumą wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych i wypełnia całą nieskończona przestrzeń. To jedna wielka całość składająca się z nieskończonej ilości różnych części. Wszechświat jest drugim imieniem Boga, ponieważ cokolwiek powiedzielibyśmy o Bogu, możemy powiedzieć również o Wszechświecie, a właściwie o WieloWszechświecie, gdyż składa się On z niezliczonej ilości Wszechświatów. Cel Wszechświata jest celem Wszechświata Ostatecznego. Bóg określił siebie "Jam Jest, Który Jest i oprócz Mnie nie ma innego". Wszechświat jest Absolutem, jest WSZYSTKIM. Jest sumą wszelkiego życia, wszelkiej substancji, wszelkiej inteligencji, wszelkiej mocy. W Nim zawiera się wszelka wiedza, gdyż jest wszechwiedzą, jak i sumą wszelkiej mocy, gdyż jest wszechmocą. Jest też sumą wszelkiej substancji, gdyż z Niego powstały wszystkie rzeczy. Jest wszechmiłością, gdyż jest spojony w jeden system i działa jako pojedyncza jednostka, jako niepodzielny JEDEN. Miłość jest główną Zasadą wiążącą, owym zasadniczym spoiwem, które utrzymuje wszechświat w jedności i doskonałej harmonii we wszystkich jego działaniach.
Ludzka istota jest częścią całości nazywanej przez nas Wszechświatem, dlatego też, drogi czytelniku, Wszechświat jest sceną, na której mogą zrealizować się twoje najskrytsze marzenia. Jednak zrealizują się w nim tylko takie marzenia, które potrafisz sobie wyobrazić, a nie te, których nie potrafisz zobaczyć. Jak widzisz jest to dynamiczny system, system ciągłego tworzenia się cudów. To, co potrafisz sobie wyobrazić jest tym, co od Wszechświata otrzymujesz. Zastanów się zatem, co dostarczy ci Wszechświat, gdy będziesz sobie nieustannie wyobrażał, że nie starczy ci do pierwszego, że złapiesz gumę a nie masz koła zapasowego, że stracisz pracę z powodu obecnego kryzysu. Czy widzisz ten niuans, ów haczyk, na który tak wielu ludzi daje się złapać? Wszechświat jest zbudowany tak, aby reagować na naszą świadomość, ale oddaje ci taki poziom świadomości, jaki w niego wprowadzasz. Jeżeli jesteś świadom biedy, to ta świadomość powoduje, że dostaniesz jej jeszcze więcej. Jeżeli jesteś świadom bogactwa, to będzie się ono powiększać. Tego to właśnie dotyczy fragment z Biblii: "Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, temu zabiorą i ostatnia koszulę" (czyli to, co mu się wydaje, że ma). Jak widzisz, twoje własne wzorce myślowe przywołują do ciebie okoliczności i doświadczenia stanowiące doskonałe odzwierciedlenie tego, co z dnia na dzień myślisz i jakie masz z tym powiązane emocje.
Ludzie z zewsząd bombardowani są złymi wiadomościami. Włączasz telewizor, oglądasz cokolwiek, dziennik, film czy kreskówkę dla dzieci, wszędzie widzisz przemoc, rozlew krwi, brak jakiegokolwiek poszanowania dla życia. Dowiadujesz się jedynie ilu zgwałcono, oszukano, okradziono. Jak sądzisz, drogi czytelniku, jakie życie wiodą ludzie, którzy karmią się ileś godzin dziennie taką tylko strawą duchową? Czy są oni szczęśliwi, zadowoleni? A jakie wyrośnie nam społeczeństwo z dzieci, które również na to patrzą i przeżywają to, co widzą i słyszą o wiele intensywniej, niż dorośli?
Dlatego tak wielu jest ludzi na świecie, którzy nie rozumieją siebie samych. Im bardziej się starają, więcej pracują, bardziej się poświęcają, to zamiast czuć się coraz lepiej, czują się gorzej i gorzej. Pracują i pracują, nawet na kilka etatów dziennie i zamiast mieć coraz więcej pieniędzy, mają ich coraz mniej. Idą przez życie coraz bardziej zmęczeni i zniechęceni. Zastanawiają się, co jest z nimi nie tak, że pomimo włożonego wysiłku, zamiast wyjść z dołka, wpadają w niego coraz bardziej. Czy rozumiesz teraz, drogi czytelniku, jakie to ma konsekwencje? Ano takie, że dostają coraz więcej tego, o czym nieustannie, na co dzień myślą. Mogą oczywiście zmienić swoją sytuację, nawet bez dodatkowego wysiłku, musieliby jedynie zmienić swoje myślenie, a za nim podążą emocje. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje słowa same z siebie nie są w stanie niczego nauczyć. Prawdziwa nauka może bowiem płynąć jedynie z życiowych doświadczeń. Jednak połączenie moich słów z twoją praktyką może dać wymierne korzyści. Pamiętaj więc o tym bez ustanku to, na co kierujesz swoją uwagę, to o czym myślisz, w co wierzysz lub czego oczekujesz, to ci się, drogi czytelniku, w twoim życiu zmaterializuje. Gdy człowiek znalazł się po raz pierwszy na ziemi tak mocno pamiętał, Kim Był w Istocie, że w jego słownictwie nie było nawet jednego negatywnego słowa. Żył w Bogu i z Bogiem.
Nie mogło być inaczej, bo przecież Źródło, Bóg, Wszechświat, Najwyższa Inteligencja, Siła Wyższa czy jakkolwiek byś tej Wyższej Siły nie nazwał - zawsze Była, Jest i zawsze Będzie. Nic się nie zmieniło, zmianie uległ jedynie sposób postrzegania człowieka (percepcja). Jak do tego doszło, dowiesz się w rozdziale o zaginionej cywilizacji.